volleyballka napisał:
powiedzmy sobie szczerze, że po Pekinie ten wspaniały rocznik 77/78 prędzej czy później, ale jednak zacznie żegnać się z kadrą
Wlasnie ;( ja sobie tego nie wyobrazam za bardzo sie do nich przyzwyczailam, jak jeden nie jedzie to jestem w stanie to zaakceptowac, ale jak nagle ich nie bedzie pieciu to juz bedzie luka;/ przynajmniej jak dla mnie, wiem ze to kiedys nadejdzie i bedzie mi wtedy smutno:(
volleyballka napisał:
(...)trenerzy reprezentacji postanowili, że 12 z nich będzie jeździło na mecze ze Świderkiem, a pozostała siódemka - ci najbardziej zmęczeni i kontuzjowani - zostaną w Spale razem z Lozano (...)
tez o tym slyszalam ale nie ze trenerzy tak postanowili tylko ze mozna by bylo to im zasugerowac heh jak widac media rozne rzeczy mowia;p najlepiej gdyby ktorys z naszych trenerow to osobiscie powiedzial w telewizji jeszcze;p;p;p ale to by bylo fajne rozwiazanie
Offline
Moderator
no ja też nie mogę sobie tego wyobrazić, ale... taka kolej rzeczy i trzeba się z tym pogodzić
lepszego pomysłu co do rozgrywania tegorocznej LS być nie mogło ;] ja mam nadzieję, że to sprawdzona wiadomość, a nie domysły dziennikarzy, w każdym razie podpisuję się pod takim rozwiązaniem obiema rękami i nogami ^^
Offline
hehe możliwych rozwiązań prasa podawala juz 23456 co najmniej. a i tak wszystko zależy od Lozano. osobiście uważam, że faze grupowa powinien rozgrywać tak zwany drugi skład, bo w takiej grupie spokojnie by sobie poradzili. tu już nie chodzi o same mecze (chociaz ryzyko niepotrzebych kontuzji oczywiscie istnieje) a głównie o mordercze podróże i CZAS CZAS CZAS, którego w tym sezonie kadra nie ma.
Offline
19 na LŚ:
Rozgrywający:
Paweł Zagumny, Łukasz Żygadło, Paweł Woicki;
Przyjmujący:
Piotr Gruszka, Michał Winiarski, Krzysztof Gierczyński, Marcin Wika, Sebastian Świderski, Bartosz Kurek, Zbigniew Bartman, Michał Bąkiewicz;
Atakujący:
Mariusz Wlazły;
Środkowi:
Daniel Pliński, Wojciech Grzyb, Marcin Możdżonek, Łukasz Kadziewicz, Piotr Nowakowski;
Libero:
Krzysztof Ignaczak, Piotr Gacek.
Offline
mi w tej kadrze tylko jednej osoby brakuje, a mianowicie Roberta Szczerbaniuka!... nie mam pojęcie czemu Lozano nie chce go powołac -.- przecież to oczywiste, że jest o wiele lepszy od Grzyba, Możdżonka czy Nowakowskiego, no ale cóż...
Offline
alutka- no niekoniecznie takie oczywiste. to, że nieźle zakończył sezon, o niczym nie świadczy. praca w reprezentacji zdecydowanie różni się od ligowej i jeśli ktoś zwyczajnie nie da rady trenować i grać na maxa cały kadrowy sezon a można go kimś zastąpić, to należy tak właśnie zrobić
Offline
Moderator
zgadzam się z Summer, że drugi atakujący (czytaj: Prygiel) byłby wskazany i co do Benka też się zgadzam - wyraził chęć gry (przynajmniej tak donosiła prasa) w kadrze, jest doświadczony, wyraźnie w formie (drugą młodość chyba przeżywa ) i byłby z niego zdecydowanie większy pożytek niż z Grzyba czy Możdżona
co do Nowakowskiego - dobrze, że Raul daje szansę młodzieży, nie czarujmy się Pliński ma już 30 na karku, Kadziu za chwilę też - świeża krew mile widziana ;]
ot, to moje skromne zdanie w tym temacie ^^
Offline
Moderator
baelka napisał:
Jakiś komentarz?
owszem
K A T A S T R O F A ; P
A tak poważnie - miał być spacerek, nawet dla naszych rezerw, a okazało się zupełnie co innego. Miałam wrażenie, że chcieli wygrać (jeśli w ogóle myśleli o wygranej) jak najmniejszym nakładem energii. I w sumie się nie dziwię - w końcu LŚ nie jest imprezą nr 1 w tym roku; )
Jeśli chodzi o przebieg spotkania - pierwszego seta lepiej zostawić bez komentarza, bo nie wychodziło nam w nim totalnie nic, drugiego wygraliśmy przede wszystkim dzięki serii błędów Egipcjan, w trzecim nasi rywale już tak wiele błędów nie popełniali więc było goręcej, czwarty - ośmielę się stwierdzić, że gdyby Żygadło przebywał w tej partii na boisku nieco krócej, to może udałoby się wygrać i zakończyć spotkanie na naszą korzyść, w piątej partii prawie do samego końca walka punkt za punkt - gdyby nie dwie pomyłki pani sędziny, która niewiadomo gdzie dopatrzyła się polskiego bloku, byłyby 2 punkty przewagi, które przy dobrym wietrze może udałoby się dowieść do końca; )
Patrząc na statystyki można stwierdzić, że przegraliśmy, bo byliśmy gorsi siatkarsko. Egipcjanie popełnili wprawdzie więcej błędów, ale nadrabiali to dobrym atakiem, a przede wszystkim skutecznym blokiem. Ich mocne zagrywki też dały nam się we znaki - kilka razy traciliśmy punkty seriami...
Słabo wypadliśmy w ataku - skuteczność naszych w tym elemencie to ok. 48% przy 57% Egiptu, w bloku (to chyba nasza największa bolączka na dzień dzisiejszy) 13:6 dla naszych rywali! Jedyne za co można pochwalić dziś biało-czerwonych to w miarę regularna zagrywka, która przełożyła się na 8 asów serwisowych
Teraz personalnie:
Gierek - jak dla mnie MVP 17 pkt/29 ataków, do tego 2 bloki i 1 as - bardzo dobry wynik, w sumie on ciągnął naszą grę
Wika - słabo widoczny i na tym poprzestanę
Gruszka - 12/35... skuteczność ok. 34% nie przekonuje mnie, tak jak zresztą samo granie naszego kaptana na pozycji atakującego
Prygiel wróć!!!
Kadziu - błysnął chłopak w polu zagrywki, zanotował na swoim koncie 4 asy, do tego 2 bloki i 4 (zaledwie!) ataki
Nowakowski - nie udał mu się ten mecz zupełnie - rozegrał 2 sety i zdobył zaledwie 2 punkty
Grzyb - no i co ja mam powiedzieć? nie powalił mnie na kolana niczym nadzwyczajnym i chyba wcale nie był lepszy od Nowakowskiego...
Gacek - miał kilka świetnych akcji, ale czy to poziom z MŚ? nie wydaje mi się
Bartman - nie mogłam się doczekać, kiedy w końcu Raul wpuści chłopaka na boisko, a jak już się doczekałam (w połowie 4 seta!) to się okazało, że Żygadło jakoś nie ma ochoty mu piłki wystawiać całe szczęście wrócił Woicki i Bartman od razu dostał 2 (a może nawet 3) piłki od Małego i skończył
Myślę, że wskazane byłoby, żeby kiedyś wyszedł w pierwszej "6"
Kurek - z niezłej strony się pokazał, zwłaszcza wchodząc na zmiany, w ataku 6/9, w polu zagrywki też ręki nie wstrzymywał... jego też do wyjściowego składu - skoro LŚ traktowana jest treningowo, to ogrywajmy młodzież ile się da
Bąku - cóż, trudno cokolwiek powiedzieć, bo chłopak pojawił się na chwilę w pierwszej partii, nie błysnął niczym specjalnym
Żygadło - trochę mnie rozczarował, zwłaszcza w czwartej partii, gdy uparcie wystawiał do Gruszki jak dla mnie Mały wypadł zdecydowanie lepiej, choć również bez fajerwerków.
I to tyle póki co, bo w sumie nie ma się o czym rozpisywać; )
To wszystko oczywiście o meczu nr 1, o drugim spotkaniu nie będę pisać, bo po drugim (KATASTROFALNYM secie, gdzie nasi dosłownie stali i patrzyli jak piłka im w boisko wpada) jakoś tak... przysnęło mi się jak się obudziłam, to już po meczu było, więc powiem tylko, że najważniejsze, że wygrali, bo by ich media rozszarpały ;P
aaa! i przy okazji - w Chinach Grzyba i Bąka zastąpią Wlazły i Pliński
Offline